Podobnie jak w ubiegłym roku p. Wiesiek w swoim warsztacie wykonał kawał dobrej roboty, robiac kolejne wierne kopie krzyży wg oryginalnych rysunków z przed ponad stu lat.
Światło podobne jak w dniu w którym montowaliśmy krzyże, tylko trochę więcej czasu do obserwacji jaki fragment cmentarza oświetli przebijając się przez konary drzew.