Aviation Awards of Imperial Germany in World War I and the Men Who Earned Them

[Albert]

Masakra z tą okładką! Co do niemieckich nazw, to faktycznie czasami trochę tego brakuje, ale dość łatwo można to znaleźć.

[dwójkarz]

Zbyt szybko otworzyłem, zapomniałem, że to już nie Schiffer z lat 90xx, gdy książka była mocno zszyta. Jak wzięli się za to Chińczycy tylko podklejone jest papierem. No i mam co mam.

Można odszukać, zgadza się, ale jednak mocno denerwujące.

Książka na 5 z minusem, czyli świetna.

[dwójkarz]

Lektura tego tomu gruntuje tylko moje przeświadczenie, że Polacy i Krzyż Żelazny to wszystko co można napisać. Jakieś pojedyncze strzały może, ale promil, nie procent nawet. Dobre i to.

U introligatora byłem. Skleił zawodowo, bo pękła w dobrym miejscu. Potwierdził, że to fatalne, tanie, chińskie klejenie, udające tylko szycie.

[Albert]

No ale mamy tego co najmniej jednego rodzynka z pruskim złotym krzyżem

Dobrze, że udało się odratować książkę. Faktycznie Schiffer drukuje w Chinach i takie są efekty.

[dwójkarz]

No mamy, może będzie więcej. Liczę też na jeden jeszcze choćby Krzyż Kawalerski Albrechta 2 klasy, na "Hanzę" (tu kilka), plus coś "ekstra" - trafienie. Ale tyle. Też będzie ładnie w załączniku wyglądać.

Kilka miesięcy temu kupowałem remanenty Schiffera z lat 90xx o SS, słowniki biograficzne etc. - klasycznie, nie gniotsa, nie łamiotsa, zabić można. A te... ech... Schlachtflieger jeszcze do mnie idzie i Włoskie Asy. I chyba to wszystko z tematów I WŚ co od nich chcę. Teraz tylko coś z serii Aviation, Statystyka i militaria.at na horyzoncie (te bolesne dla kieszeni). Plus wywiad jeszcze. Ale to norma.

Nb. Schiffer bardzo zawsze dobrze zdjęcia wyciągał, tu są wyraźnie zbyt ciemne. Ta książka nie ma tej "klasy" w ogólności, co wcześniejsze tomy. Choć sam temat jak zwykle ogarnięty tip - top.

[Albert]

Schlachtflieger mam - dobre i jedyne na świecie opracowanie tematu, ale liczę, że kiedyś ktoś napisze coś jeszcze lepszego. Książkę o włoskich asach mam "z tyłu głowy" - pewnie kiedyś kupię, ale mam wiele pilniejszych publikacji do kupienia

[dwójkarz]

Obie "kupię" od 15 lat i zawsze "coś" wypadło. Teraz finał. Daty wydania wskazują, że chiński druk... ech.

[Albert]

Ta książka o włoskich asach to na pewno rzecz absolutnie podstawowa, nawet po włosku nie ma chyba nic lepszego na ten temat. Ja póki co mam o tym tylko Ospreya i Above the War Fronts.

[dwójkarz]

Autor to legenda, znam jego artykuły z Cross&Cockade i Windsocka. Kilka tematów włoskich mnie interesuje, może nie front główny, ale Albania i Macedonia jak najbardziej .

[Albert]

Z włoskich tematów, to mam nowe dla mnie materiały o włoskich samochodach pancernych, był też ich drobny epizod albański. Trza to będzie jakoś opracować, bo okazuje się, że można temat bardzo wyraźnie rozwinąć w porównaniu z tym co napisałem w książce.