Pojawiajta się, kopę lat Was nie było!Dtm pisze: ↑22 lip 2021, 18:48Servus! Na szczescie to punkt "sprawy organizacyjne" to ja wyjade z takimi przyziemnymi pytaniami:
- czy przy "Villi Dom Julii" da sie, tzn. jest gdzie bezpiecznie postawic auto na kilka nocy? ("Trzy Roze" odjechaly cenowo, a musimy gdzies bezpiecznie postawic auto, by miec czym wrocic)
- czy przed wykladami i Pod Zegarem kontroluja "manie testow" na covid przed wejsciem?
Bardzo bysmy chcieli znow wreszcie sie pojawic, mimo, ze maluch nasz rozpoczyna pierwszy dzien szkoly 6 wrzesnia, te 725 km w jedną i dwie granice moze pokonamy, natomiast nie chcemy na koniec, po zameczeniu maluchow na fotelikach w upale rozbic sie o jakiegos swira covidowego o trzy metry od pierogow "Pod Zegarem".
U Julii chyba samochód dało się zostawić, ale ja tam (nieopatrznie) nocowałem, jak jeszcze byłem piechurem (i wyjadaczem publicznego transportu). Ja mam do "Domu Żulii" pewne uprzedzenia z dawnych lat, ale to już chyba było-minęło, takie problemy z rezerwacjami jak kiedyś to już chyba nie wrócą. Ale o ile pamiętam - gdzieś ludzie parkowali pod samym DJ.
Nie jestem pewien, czy gdziekolwiek w Polsce jest praktyka kontrolowania mania testów. Chyba nigdzie, no chyba że prowadzący knajpę postanowi we własnym zakresie wprowadzić prywatne restrykcje. Ale są inne sposoby na popełnienie ekonomicznego harakiri... Zostało 1,5 miesiąca, nie wiadomo co zostanie wymyślone, ale na razie coś takiego chyba nie istnieje...Za dużo ludzi niezaszczepionych, wprowadzenie czegoś takiego w wakacje i w ich pobliżu jest niezbyt prawdopodobne ze względu na możliwe koszty polityczne.
Pomysły innych miejsc są zacne, ja też miałem kiedyś podobne (chodził mi po głowie np. Stary Sącz), ale jednak to już, kurka, tradycja. Nie uchodzi tego wywracać...