W sumie 8 czy 13 to już niewielka różnica. Można zresztą podrążyć dalej, odnosząc się do podanych nazw miejscowości i numerów grobów pierwotnych.
W pozycji 57 wpisano Feld Magdal (? – słabo czytelne dwie ostatnie litery) Leibierst in Zakrzow.
Pole M.Leibierst powtarza się też w pozycjach 74,77,79,,81,83, 92. Wszystkie (tzn. 7) odnoszą się do grobu pierwotnego nr 10. Czyli chodzi o to samo miejsce w Zakrzowie, gdzie rzeczywiście dość popularne jest nazwisko Lebiest.
W pozycji 86 zapisano West.Ende Kokotow Feld Lembos Tomas. Pole Lembos Tomas jest też w pozycjach 67, 88, 90 i wszystkie 4 odnoszą się do grobu pierwotnego nr 1. Czyli można założyć, że na zachodnim skraju Kokotowa.
Zostają więc tylko dwa przypadki – Matias Jeleń (poz. 72 i 73). No może trzy, bo jeszcze poz. 93 – na zachód od punktu 199 (czyli nie jest to Kaim). Te trzy pozycje odnoszą się do grobów pierwotnych 31 i 30. Wiadomo, że grób 33 był przy drodze w Kokotowie. Jeśli, może trochę na wyrost, przyjąć, że te dwa były w pobliżu, to w przypadku wzgórza Kaim dochodzimy do efektownej liczby 0.
Cmentarze wojenne Bieżanów i Luborzyca
Re: Cmentarze wojenne Bieżanów i Luborzyca
Parę uwag dla kontynuowania dyskusji oraz w nawiązaniu do tego wątku:
O tej jedenastce i o Hozaku jest trochę w czeskiej literaturze z międzywojnia. Ci dwaj zaginieni z jedenastki to Josef Preisler i Bronislav Daškevič (Polak z Odessy). Michal Hozak do tej jedenastki nie należał. Na pewno służył w 4 kompanii Czeskiej Drużyny. Trzeci pluton tej kompanii, dowodzony przez chorążego Vilimka, 4 grudnia 1914 r. przydzielono do rosyjskiego 42 pułku piechoty.
Wieczorem 5 grudnia 1914 r. wzdłuż torów kolejowych od Wieliczki w stronę Bieżanowa na rozpoznanie wyruszyły dwa plutony 1 kompanii Czeskiej Drużyny, dostrzeżono je i ostrzelano (wieś Kaim nie była obsadzona ale na wschód i zachód od niej miały być jakieś pozycje austriackie), jeden pluton dotarł wąwozem do wodociągu w Bieżanowie, rzucił się do ataku na bagnety i wrzeszcząc "ura" przegnał jego austriacką obsadę (szacowaną na 20-30 ludzi), próbowali jeszcze dojść do stacji kolejowej w Bieżanowie ale zatrzymał ich ogień i zasieki.
Na prawo od plutonów 1 kompanii szedł natomiast wspomniany pluton Vilimka. Jego żołnierze dotarli do Bieżanowa, wykryli że broniony jest tam tylko folwark. Wysłano pięciosobowy patrol, który obszedł folwark od wschodu i wykrył silne pozycje austriackie na północ od Bieżanowa. Tym patrolem dowodził Jan Syrovy, późniejszy generał i polityk.
Obydwie grupy stwierdziły obecność baterii austriackiej artylerii gdzieś na zachód od Bieżanowa, ci z 1 kompanii wskazywali na wzgórze 233 - czyli okolice bieżanowskiego cmentarza ... Żadne inne wzgórza w opisach tej razwiedki nie pojawiają się
Ta akcja była dla drużynników dlatego ważna, że nigdy później jako formacja nie znaleźli się już tak blisko swojej ojczyzny (w tym charakterze wskazywana jest konkurencyjnie jeszcze inna razwiedka 2 kompanii), co jest podkreślane w literaturze.
Wracając do Michala Hozaka - za literaturą i listą strat z ruskiej strony - co do danych go dotyczących są pewne rozbieżności i wątpliwości: urodził się w 1894 lub 1895 r., pochodził z guberni wołyńskiej, ujezd Łuck albo Dubno, ślusarz, kawaler, prawosławny, do Czeskiej Drużyny dołączył 30.08.1914 (starego stylu?), w dniu 5.12.1914 (22.11 st. st., tylko raz pojawia się data 23.11) ciężko ranny na razwiedce przed Wieliczką, podobno w obie nogi, podobno odesłany na leczenie, podobno zmarł po zranieniu w 1914. Za to że 5 grudnia 1914 r. został ranny pod Wieliczką i jednak "setrval u časti", przyznano mu krzyż georgijewski IV stopnia (tak na marginesie - indeksowanie na ruskiej stronie z dokumentami zrobiło z niego Michaiła Rozaka).
Co do miejsca i daty jego śmierci - na liście żołnierzy pochowanych na cmentarzu w Wieliczce z ANK jest tylko rok 1914 i pierwotne miejsce pochówku OF Bierzanów. U Drogomira jest dzienna data śmierci 9.12.1914 ale nie wiem skąd, na informację, że - jak pisze KG - Bieżanów był miejscem jego śmierci, nie natrafiłem.
Taka uwaga na marginesie - raz w roku w grudniu na tzw. wzgórzu Kaim pojawiają się ludzie poprzebierani w austriackie mundury, puszczający polski hymn na przemian z Volkshymne, bredzący przy okazji o bitwach i patriotyźmie oraz wprowadzający w błąd korpus konsularny austriacki i węgierski że to rzekomo miejsce ważne dla historii ich krajów itd. Tymczasem wygląda na to że to rozpoznanie wykonane niepełną kompanią było największą akcją zbrojną w 1914 r. w tym rejonie, i na ten moment, jedyną w miarę pewną ofiarą tych walk (zamiast rzekomych tysięcy), jest jeden czeski legionista walczący po stronie ruskich - zapewne patriota walczący o uwolnienie Czech spod austriackiej władzy. Taki chichot historii.
https://www.austro-wegry.eu/viewtopic.php?f=54&t=1632KG pisze: ↑01 wrz 2020, 23:00Wspomnę w tym miejscu, że na cmentarzu wojennym w Wieliczce pochowany jest szer. Michael Gozak z Czeskiej Drużyny (tak akta ANK). Data zgonu nieco wcześniejsza niż skazańców z Wadowic – 9.12.1914. Wiadomo, że miejsce jego śmierci to Bieżanów, a więc nie zginął w walce.
https://www.austro-wegry.eu/viewtopic.p ... ozak#p5651
Czy został stracony – nie wiem. Jest bardzo prawdopodobne, że był jednym z tej jedenastki zwiadowców wysłanych na austro-węgierską stronę, z której dwóch stracono w Wadowicach, a dwóch przepadło bez wieści. Wołyński Czech Michal Hozák z Łucka jest jednym z wymienionych na tarnowskiej tablicy upamiętniającej członków Czeskiej Drużyny, ofiar tamtej wojny.
O tej jedenastce i o Hozaku jest trochę w czeskiej literaturze z międzywojnia. Ci dwaj zaginieni z jedenastki to Josef Preisler i Bronislav Daškevič (Polak z Odessy). Michal Hozak do tej jedenastki nie należał. Na pewno służył w 4 kompanii Czeskiej Drużyny. Trzeci pluton tej kompanii, dowodzony przez chorążego Vilimka, 4 grudnia 1914 r. przydzielono do rosyjskiego 42 pułku piechoty.
Wieczorem 5 grudnia 1914 r. wzdłuż torów kolejowych od Wieliczki w stronę Bieżanowa na rozpoznanie wyruszyły dwa plutony 1 kompanii Czeskiej Drużyny, dostrzeżono je i ostrzelano (wieś Kaim nie była obsadzona ale na wschód i zachód od niej miały być jakieś pozycje austriackie), jeden pluton dotarł wąwozem do wodociągu w Bieżanowie, rzucił się do ataku na bagnety i wrzeszcząc "ura" przegnał jego austriacką obsadę (szacowaną na 20-30 ludzi), próbowali jeszcze dojść do stacji kolejowej w Bieżanowie ale zatrzymał ich ogień i zasieki.
Na prawo od plutonów 1 kompanii szedł natomiast wspomniany pluton Vilimka. Jego żołnierze dotarli do Bieżanowa, wykryli że broniony jest tam tylko folwark. Wysłano pięciosobowy patrol, który obszedł folwark od wschodu i wykrył silne pozycje austriackie na północ od Bieżanowa. Tym patrolem dowodził Jan Syrovy, późniejszy generał i polityk.
Obydwie grupy stwierdziły obecność baterii austriackiej artylerii gdzieś na zachód od Bieżanowa, ci z 1 kompanii wskazywali na wzgórze 233 - czyli okolice bieżanowskiego cmentarza ... Żadne inne wzgórza w opisach tej razwiedki nie pojawiają się

Wracając do Michala Hozaka - za literaturą i listą strat z ruskiej strony - co do danych go dotyczących są pewne rozbieżności i wątpliwości: urodził się w 1894 lub 1895 r., pochodził z guberni wołyńskiej, ujezd Łuck albo Dubno, ślusarz, kawaler, prawosławny, do Czeskiej Drużyny dołączył 30.08.1914 (starego stylu?), w dniu 5.12.1914 (22.11 st. st., tylko raz pojawia się data 23.11) ciężko ranny na razwiedce przed Wieliczką, podobno w obie nogi, podobno odesłany na leczenie, podobno zmarł po zranieniu w 1914. Za to że 5 grudnia 1914 r. został ranny pod Wieliczką i jednak "setrval u časti", przyznano mu krzyż georgijewski IV stopnia (tak na marginesie - indeksowanie na ruskiej stronie z dokumentami zrobiło z niego Michaiła Rozaka).
Co do miejsca i daty jego śmierci - na liście żołnierzy pochowanych na cmentarzu w Wieliczce z ANK jest tylko rok 1914 i pierwotne miejsce pochówku OF Bierzanów. U Drogomira jest dzienna data śmierci 9.12.1914 ale nie wiem skąd, na informację, że - jak pisze KG - Bieżanów był miejscem jego śmierci, nie natrafiłem.
Taka uwaga na marginesie - raz w roku w grudniu na tzw. wzgórzu Kaim pojawiają się ludzie poprzebierani w austriackie mundury, puszczający polski hymn na przemian z Volkshymne, bredzący przy okazji o bitwach i patriotyźmie oraz wprowadzający w błąd korpus konsularny austriacki i węgierski że to rzekomo miejsce ważne dla historii ich krajów itd. Tymczasem wygląda na to że to rozpoznanie wykonane niepełną kompanią było największą akcją zbrojną w 1914 r. w tym rejonie, i na ten moment, jedyną w miarę pewną ofiarą tych walk (zamiast rzekomych tysięcy), jest jeden czeski legionista walczący po stronie ruskich - zapewne patriota walczący o uwolnienie Czech spod austriackiej władzy. Taki chichot historii.
Re: Cmentarze wojenne Bieżanów i Luborzyca
Jednak Hozak nie był na razwiedce pod Bieżanowem. Dzięki koledze Radkowi (azarelowi) mamy zlinkowany na forum dziennik bojowy Czeskiej drużyny, a w nim raporty dowódców półkompanii przytoczone w całości - okazuje się że autorzy międzywojennych publikacji pominęli jeden mocno epicki fragment, którego Hozak był głównym bohaterem. Był w 4 plutonie, dowodzonym przez Krzyżanowskiego, który prowadził rozpoznanie pod Wieliczką. Hozak wykazał się szczególną odwagą i męstwem, co doprowadziło go do otrzymania ran w obie nogi (na liście strat wykazany jako ciężko ranny) i to na dokładkę między austriackimi i rosyjskimi pozycjami. Na ratunek wyruszyło trzech drużynników, którzy pod ogniem wynieśli go stamtąd i przekazali do punktu opatrunkowego. Potem jest opis w rodzaju: ci dzielni ludzie swoją postawą oddziaływali nie tylko na żołnierzy swojego plutonu ale też innych oddziałów, co pozwoliło spowodować znaczącą szkodę nieprzyjacielowi. Z literatury wiadomo że wszyscy zostali później odznaczeni.
To "pod Wieliczką" oznacza zapewne okolice Sierczy, Kosocic, Baryczy, Krzyszkowic. Pozostaje pytanie jak znalazł się na cmentarzu w Bieżanowie - być może jako ranny trafił w ręce Austriaków i tam zmarł.
To "pod Wieliczką" oznacza zapewne okolice Sierczy, Kosocic, Baryczy, Krzyszkowic. Pozostaje pytanie jak znalazł się na cmentarzu w Bieżanowie - być może jako ranny trafił w ręce Austriaków i tam zmarł.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 15 gości