Austro-Węgry

Jeszcze nie widziałem zapowiedzi w internecie, ale w katalogu Berliner Zinnfiguren znajduje się zapowiedź kolejnej publikacji Verlag Militaria. Tym razem padło na armię włoską, a jako że ostatnio zainteresowałem się frontem włoskim - dla mnie mus kupić. Rzadko kupuję książki tego wydawnictwa, bo tanio nie jest, ale tym razem sobie nie odmówię (zawsze wybieram wersję anglojęzyczną).

https://m.fotosik.pl/zdjecie/efb4a414f669fde7

W sprzedaży od 10 czerwca: https://militaria.at/Book.aspx?book=5322240&language=en

Na razie odpuszczam. Kupiłem "Armię Rosyjską w Wielkiej Wojnie 1914-1917" i dwa tygodnie walczyłem z regałami, żeby ją pomieścić

Ja prędzej czy później na pewno kupię tych Włochów, ale mam obecnie 2-3 „must haves” w podobnej lub nawet większej cenie i będę się bił z myślami, co kupić wcześniej, a z czym się wstrzymać

Albert pisze: ↑

17 maja 2022, 10:37

mam obecnie 2-3 „must haves” w podobnej lub nawet większej cenie i będę się bił z myślami, co kupić wcześniej, a z czym się wstrzymać

2-3 z Verlag Militaria?

dwójkarz pisze: ↑

17 maja 2022, 13:39

Albert pisze: ↑

17 maja 2022, 10:37

mam obecnie 2-3 „must haves” w podobnej lub nawet większej cenie i będę się bił z myślami, co kupić wcześniej, a z czym się wstrzymać

2-3 z Verlag Militaria?

Nie, 1-2 książki falerystyczne (1-2, bo waham się nad Heldenwerk - lubię mieć książkę fizycznie, z drugiej strony duża część informacji z niej jest na stronie internetowej autora) oraz „biblia” o karabinie maszynowym Vickers

mam na liście 100 (sto), kasę na 2 (dwie) : (((

Ja to nawet nie liczę dokładnie, ile bym rzeczy kupił, ale listy mam i jest tego dużo, np. samo skompletowanie serii Blue Max Airmen i tej o francuskich asach to już kupa kasy. Ogólnie Aeronaut Books szaleje i wydaje w szybkim tempie dużo ciekawych rzeczy, ciężko nadążyć. A niestety nieźle się „wyprztykałem” i przez najbliższe półtora roku mało co kupię.

Przynajmniej Zinn nie jest już przedstawicielem Ruskich Witazi, wyprzedają co mają na stanie i tyle, ech... ale poza tym tyle jest jeszcze książek do wzięcia...

Ja to generalnie Rosjan sobie odpuszczę - dostępność książek spada, a języka prawie nie znam. Kilka rzeczy bym może kupił, jak drugi tom dokumentów o belgijskim korpusie w Rosji, II rozszerzone wydanie Kirilca o artylerii samochodowej, czy rosyjskie pociągi pancerne Kołomyjca, ale na ten moment bez problemu mogę kupić chyba tylko tę ostatnią książkę, a i tak nie jest ona na jednym z czołowych miejsc na liście zakupów.
Nawiasem mówiąc Kirilec (siedzący od lat w Niemczech) okazał się proputinowskim zj...m, jak zobaczył moje antyrosyjskie i proukraińskie wpisy na FB to się obraził i wyrzucił mnie ze znajomych. Szkoda, bo czasami trochę sobie pomagaliśmy, a jego książki i artykuły są wartościowe, ale cóż, życie