covo, poniżej wypowiedź wyłowiona z sieci pod kątem Twojej dociekliwości.
Czy Piłsudski miał wykształcenie wojskowe i wygrał Bitwę Warszawską ?
- Józef Piłsudski nie miał formalnego wykształcenia wojskowego. Był samoukiem i zdobył wiedzę militarną głównie poprzez praktykę i doświadczenie w walce.
A, generał Rozwadowski ?
- Generał Tadeusz Rozwadowski miał formalne wykształcenie wojskowe, zdobyte w austriackich akademiach wojskowych, co odróżniało go od Józefa Piłsudskiego, który był samoukiem w dziedzinie wojskowości. Rozwadowski wniósł do polskiej armii profesjonalizm i doświadczenie strategiczne.
- Według niektórych relacji historycznych, w czasie zbliżającej się Bitwy Warszawskiej, Piłsudski miał moment załamania i złożył dymisję na ręce premiera Witosa. Rozwadowski przejął wtedy kluczowe obowiązki, opracowując plany operacyjne i koordynując działania. Jego wkład w organizację i mobilizację wojska był znaczący, co przyczyniło się do sukcesu w bitwie.
Generał Tadeusz Jordan Rozwadowski
Re: Generał Tadeusz Jordan Rozwadowski
na co ja z sieci wyławiam np. to:Stani pisze: ↑30 cze 2024, 10:20covo, poniżej wypowiedź wyłowiona z sieci pod kątem Twojej dociekliwości.
[...........]
- Według niektórych relacji historycznych, w czasie zbliżającej się Bitwy Warszawskiej, Piłsudski miał moment załamania i złożył dymisję na ręce premiera Witosa. Rozwadowski przejął wtedy kluczowe obowiązki, opracowując plany operacyjne i koordynując działania. Jego wkład w organizację i mobilizację wojska był znaczący, co przyczyniło się do sukcesu w bitwie.
https://hrabiatytus.pl/2020/08/27/pilsu ... 1920-roku/
i stoimy w miejscu.
btw: skąd masz to:
Według niektórych relacji historycznych, w czasie zbliżającej się Bitwy Warszawskiej, Piłsudski miał moment załamania i złożył dymisję na ręce premiera Witosa....?
Re: Generał Tadeusz Jordan Rozwadowski
Witam,
no tak mi to wyskoczyło po wstawieniu: ...składa dymisję na ręce Witosa
no tak mi to wyskoczyło po wstawieniu: ...składa dymisję na ręce Witosa
Re: Generał Tadeusz Jordan Rozwadowski
To raczej kwestia pewności, nie odpowiedzialności (jak ktoś chce brać odpowiedzialność za głoszenie tez niepewnych, choć prawdopodobnych - jego sprawa).
Po mojemu pewności tu nigdy nie będzie. Trochę jak z "ojcostwem" Gorlic, można w nieskończoność dyskutować, czy Conrad, czy Falkenhayn, przerzucać się argumentami - tyle, że tamten proces (powstawanie koncepcji przełamania) trwał miesiącami i miał wielu świadków. A "prawy wieprzowy" musiał zostać wymyślony szybko, to nie były czasy impasu na stabilnym froncie.
Mamy tylko poszlaki. A z tych moim zdaniem wyłania się lekkie wskazanie na Rozwadowskiego, tzn. mnie się bardziej prawdopodobne wydaje jego autorstwo. Ale prawdopodobieństwo to jeszcze żaden dowód.
Piłsudski dowodził w czasie Wielkiej Wojny dłużej niż Rozwadowski, ale raczej miał mniejszą orientację w pracy sztabowej. Przy Rozwadowskim wypada pamiętać nie tyle jego działalność w "krakowskiej" dywizji, ale epizody takie, jak dowództwo artylerii korpuśnej czy samodzielne dowodzenie dywizją piechoty (43. LITD). Mógł widzieć i wiedzieć znacznie więcej. Obaj wymienieni mogli śledzić w końcówce roku 1914 całą serię kopania kacapa w lewą kostkę (Kraków, Limanowa, atak przez przełęcze karpackie), która po trzeciej próbie wreszcie skończyła się odrzuceniem wojsk carskich. Bitwa warszawska to w zasadzie powtórzenie tego samego schematu... Wspomnienia Piłsudskiego sugerują brak "ogarniania" sytuacji na strategiczną skalę, choć może to wynikać z innych względów (opisując Limanową-Łapanów w sposób odpowiadający "prawdzie strategicznej" musiałby przyznać, że Legiony znalazły się na mało ważnym odcinku i wniosły niezbyt wiele do całości operacji). Rozwadowski zapewne więcej rozumiał... ale potem obaj panowie mieli kilka lat, żeby z roku 1914 na spokojnie wyciągnąć naukę.
Podobnie - uwzględniając bałwochwalcze nastawienie piłsudczyków do swego idola - gumkowanie Rozwadowskiego jawi się wielce możliwym. Ale znów - prawdopodobieństwo to nie dowód. Czy gdyby jedynym autorem był Rozwadowski, to piłsudczycy by go wygumkowali? Niemal na pewno, przynajmniej by próbowali. Czy to znaczy, że go wygumkowali, że on był autorem - takie wnioskowanie logiczne nie jest.
Є в Києві злота брама, На тій брамі синьо-жовта фана!
Re: Generał Tadeusz Jordan Rozwadowski
nie mogę w sieci znaleźć nic wartościowego w sprawie, ktora kiedys zrobiła na mnie wrażenie, gdy (gdzieś) czytałem o tym, że:
"wojna z bolszewikami, zbliża się bitwa warszawska, panika, Piłsudski max depresja, załamanie, składa dymisję na ręce Witosa, a ten... chowa ją do sejfu, nie ujawnia, wystawia na głównodowodzącego Rozwadowskiego, ten bierze wszystko w garść, robi stosowne plany operacyjne,..."
Wersja wydarzeń taka bardziej apokaliptyczna.
"wojna z bolszewikami, zbliża się bitwa warszawska, panika, Piłsudski max depresja, załamanie, składa dymisję na ręce Witosa, a ten... chowa ją do sejfu, nie ujawnia, wystawia na głównodowodzącego Rozwadowskiego, ten bierze wszystko w garść, robi stosowne plany operacyjne,..."
Wersja wydarzeń taka bardziej apokaliptyczna.
Re: Generał Tadeusz Jordan Rozwadowski
No i znowu nasuwa mi się analogia do operacji limanowsko-łapanowskiej, przy planowaniu której szef sztabu habsburskiej 4. Armii stwierdził coś w stylu: "Nie wysilajcie się, kampania już jest przegrana...". Tak przynajmniej zapamiętał to Józef Roth (generał). Mimo najszczerszych chęci, wobec zmian na tym stanowisku nie da się jednoznacznie stwierdzić, czy słowa te padły z ust gen. Mecenseffiego, czy może wypowiedział je kto inny. Ktokolwiek to był, mówił zapewne bez histerii - był bowiem Austriakiem (jak napisałby Józef Roth, pisarz).
Czy Piłsudski wpadł w owym sierpniu w histerię? Relacje są, ale czy zgodne z prawdą? Wszak nikt nie łże tak, jak naoczny świadek, w dodatku świadkowie mogli być żywo zainteresowani, żeby wydarzenia zapamiętano tak, a nie inaczej. Inni - mogli być zainteresowani, by milczeć, bo były i takie czasy, że powiedzenie złego półsłówka przeciw Piłsudskiemu wiązało się przynajmniej z poważnym ryzykiem dla zdrowia (a mówiący nie mógł być pewien, czy tylko zdrowiem będzie ryzykował)...Ja mogę za Piłsudskim nie przepadać, mogę być uprzedzony, ale mimo wszystko sądzę, że to zostanie na zawsze nierozwiązaną tajemnicą... Czy możliwe, że tak właśnie było? No pewnie. Czy tak właśnie było? Pewności raczej nie zdobędziemy...
Czy Piłsudski wpadł w owym sierpniu w histerię? Relacje są, ale czy zgodne z prawdą? Wszak nikt nie łże tak, jak naoczny świadek, w dodatku świadkowie mogli być żywo zainteresowani, żeby wydarzenia zapamiętano tak, a nie inaczej. Inni - mogli być zainteresowani, by milczeć, bo były i takie czasy, że powiedzenie złego półsłówka przeciw Piłsudskiemu wiązało się przynajmniej z poważnym ryzykiem dla zdrowia (a mówiący nie mógł być pewien, czy tylko zdrowiem będzie ryzykował)...Ja mogę za Piłsudskim nie przepadać, mogę być uprzedzony, ale mimo wszystko sądzę, że to zostanie na zawsze nierozwiązaną tajemnicą... Czy możliwe, że tak właśnie było? No pewnie. Czy tak właśnie było? Pewności raczej nie zdobędziemy...
Є в Києві злота брама, На тій брамі синьо-жовта фана!
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość