Austro-Węgry

2 czerwca br. w południowo-wschodniej Polsce w Komańczy został odsłonięty znak graniczny na dawnej granicy węgiersko-galicyjskiej. Całkowity remont tego węgierskiego miejsca pamięci sfinansowało Ministerstwo Spraw Zagranicznych i Handlu Węgier.

W ubiegłym roku rozpoczęto całkowitą renowację obelisku z herbem Węgier pośrodku, który wzniesiono w 1893 r. dla oznaczenia granicy węgiersko-galicyjskiej. Z dwumetrowego pomnika z piaskowca usunięto brud, naprawiono uszkodzone części, odkwaszono i pokryto warstwą ochronną. Podczas uroczystości w której uczestniczyły również władze lokalne wojewódzkie, konsul generalny Węgier w Krakowie Tibor Gerencsér podkreślił, że „przekazanie tego pomnika zwiększyło liczbę węgierskich miejsc pamięci w Polsce”. Zaznaczył też, że „potrzebne są namacalne przedmioty, miejsca, które wzbogacają tradycję przyjaźni między naszymi narodami”. Prace restauratorskie realizowane zostały w ramach programu „Ochrona węgierskich miejsc pamięci za granicą” węgierskiego MSZ-u, przy udziale Węgierskiego Instytutu Kultury w Warszawie.

To są Radoszyce, a nie Komańcza.

No to się Węgierski Instytut Kultury walnął bo to z jego strony skopiowana informacja.

Szkoda, że nie pokuszono się o rekonstrukcję skutego napisu.

Zapewne żeby nie drażnić Słowaków. Ostatecznie ktoś skuł napis - Magyarország z konkretnego, istotnego dla siebie powodu, a przywrócenie napisu sugerowałoby, że za słupem rozciągają się Górne Węgry, a nie Słowacja.
Są to dla beneficjentów traktatu w Trianon sprawy drażliwe.
Z tych samych powodów Orban był goszczony przez Jarosława Kaczyńskiego w Niedzicy - dziwnym trafem ma terenie Wielkich Węgier, czego nasi fachowcy od polityki nie dostrzegają, skoro nazywają Spisz (przy okazji pożaru w Nowej Białej) Podhalem.

Równie dobrze można stwierdzić, że skoro tam jest herb Węgier, to za słupem rozciągają się Węgry a nie Słowacja. To jest obiekt zabytkowy, więc rządzi się swoimi prawami. Nota bene słup stoi obecnie w całości na terenie Polski, więc spokojnie można go było w całości rekonstruować nie pytając się Słowaków o zdanie (jak sądzę i tak pewnie Słowacy w żadnych pracach nie brali udziału).