Austro-Węgry

Ech, wicie, rozumicie, ja bym Wam w Sanoku zrobił prelekcję, że mucha nie siada, ino mi się do tego Sanocka uokropnie daleko zrobiło...

Ano!

Znacie tę podobiznę Fary?

Dziki, dzięki za tekst. Książka ma okładkę łudząco podobna do Biblii prof. Baczkowskiego i o mało nie kupiłem :) A tak na serio: poczytałem swego czasu "Kalkulować...." i z rezerwą pochodzę do prac tego autora. Kiedyś się zagotowałem, bo ktoś użył fragmentu tej książki do edytowania artykułu o c.k. ...

Zrobię Ci skan jak wrócę do domu.

Swego czasu widziałem ten dziennik na stronie wydawcy w PDF, poszukaj.

Ja mam chyba jakiś słaby ten telefon, bo tasiemki nie widzę

Możliwe, ale ma też guzik jednorocznego ochotnika. Bluza jest raczej oficerska, jak i bączek.

Trotta ma, niech poszuka na poczcie pod Hackenstelkung

Może, ale to raczej funkcja, a nie stopień. Zastanawia mnie też, gdzie prosty pucflek mógłby się wykazać na tyle, by dostać medal.

PS: Arturze, witamy z powrotem w rodzinie