Austro-Węgry

Dziesięć dni, za dziesięć dni...

"Pani Marszałek" to wyłącznie wówczas, jeżeli chodzi o osobę, pełniącą funkcję marszałka. W stosunku do takiej osoby uszłoby też użycie pozostałych terminów, choć efekt byłby jakiś dwuznaczny i dziwny.
"(Pani) Marszałkowa" sugeruje małżonkę marszałka.

Będzie się działo od K do Ż?

Łaknę, z czego jasny wniosek, żem się zainteresował

Kiedy dokładnie i jak będzie można wejść w posiadanie nowego wydania?

Zabiorę zatem swoje akta

Dyskusje tego rodzaju możemy szybciutko w piątek załatwić

znowu ta cenzura :twisted: Panowie, no nie do końca cenzura. Teza wyrażona epitetem była dyskusyjna i sam bym chętnie podyskutował - Pudelku, obiecuję zrobić to w Sanoku. Ale wówczas zdryfowalinbyśmy zupełnie poza forumowe tematy, i tak każdy zostałby przy swoim zdaniu... Kluczowe dla mnie było, że...

Nie idźmy w dyskusję o czasach, których Forum nie dotyczy. Uwaga uwzględniona, choć po czasie

Kwestia mend - cóż, na to nie mamy wplywu... Mam tylko obiecane, że jeden to będzie pił browar 0%... Zobaczymy... Ej, czekaj, nie miałem - борони Боже! - na myśli żadnego ze stałych bywalców, którzy może owszem czasem nadużyją i może wówczas konwersacja z nimi przenosi się w jakieś przeklęte nieco ...

No ostatnio pod Zegar przykatulały się jakieś mendy i zaczęły jakieś nacjonalistyczne pitolenie... ale w "Szwejku" też zdarzyć by się to mogło. W dodatku na tarasie łatwiej takich gdzieś zgubić...

Będę, a wiadomości bardzo piękne! Osobiście wolę taras z widokiem od piwnicy