Austro-Węgry

Doktor Zieliński - taka mała prowokacja w stronę KG

Robiąc remanenty w swoich papierach, natknąłem się na takie oto coś: Henner B. - fotograf nadworny, Kraków.jpg Od dawna intrygował mnie ten, spotykany tu i ówdzie na fotografiach, tytuł: Fotograf Nadworny - co taki tytuł oznaczał? Szybko w sieci znalazłem informacje nt. p. Barucha (Bernarda) Hennera...

Art, Schwidernocha odczytałeś poprawnie, zaś podpis Lasockiego w każdym z trzech posiadanych przeze mnie egzemplarzy jest inny.

No, nie powiem, jak na czas wojny, to na bogato było...

Taki oto dyplom na załączonym obrazku. Scena batalii wskazuje już chyba na okres wojny? A tak w ogóle, co to dokładnie jest: akt/certyfikat nadania odznaczenia (dowolnego?)? Dodam, że autograf Lasockiego jest oryginalny (porównanie z innymi egzemplarzami).

I straszne, i piękne... Nie znam, niestety, oryginału, ale uważam, że przekład znakomity.

Stani - w punkt!

Wstrząsające, a zarazem jakże piękne w swoim głębokim humanizmie...

Bardzo ciekawe, Stani, czekam na więcej. Pozdrawiam.