Pisze K. Filar (artylerzysta):
"(...) na razie troska o pożywienie; stary jednak sprawił, że nas zapraszają na obiad do piechoty, i to do tego obrony krajowej! Nie mogłem tego upokorzenia znieść, więc nie poszedłem, tylko posłałem Johna, który mi obiad, nawiasem mówiąc dobry, przyniósł."
Pierwszy raz spotykam się z czymś takim. Czy taka pogarda była powszechna i z czego mogła wynikać?
Stosunki między formacjami wojskowymi
Re: Stosunki między formacjami wojskowymi
To chyba dość pierwotny i powszechny mechanizm... wielokrotnie słyszałem już o takich spięciach między przedstawicielami różnych formacji, w WP także. Zdaje się, że prof. Baczkowski pisał o bójkach między naszymi w książce „Pod czarno-żółtymi sztandarami”.
Sicher jest sicher, powiedział Mannlicher i zrobił szperklapę.
Re: Stosunki między formacjami wojskowymi
No tak, mechanizm stary, jak świat, ale w warunkach tak ekstremalnych, jak wojna, gdzie jedni od drugich zależą - żeby się tak unosić koszarową ambicją...
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości