Śmieszne to życie! Ale go żal…

Publikacje książkowe
Awatar użytkownika
ergie
Posty: 51
Rejestracja: 31 maja 2018, 21:25
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Śmieszne to życie! Ale go żal…

Post autor: ergie » 11 lut 2019, 22:25

Z tego co widzę nikt jeszcze tego nie zapodał... inicjatywa godna polecenia...

Śmieszne to życie! Ale go żal…: Dzienniki Kazimierza Filara Cz.1 i Cz.2

Do pobrania w postaci pdf-u

https://www.archiwa.gov.pl/pl/dla-uzytk ... 3P5oHOZVTI
Lepiej milcząc uchodzić za idiotę, niż odzywając się rozwiać wątpliwości.

oeffag
Posty: 498
Rejestracja: 31 maja 2018, 21:22
Lokalizacja: Ziemie Zabrane. Chwilowo Wwa

Re: Śmieszne to życie! Ale go żal…

Post autor: oeffag » 12 lut 2019, 01:46

Kolego ergie - wielkie dzięki za kontakt.
Pobrałem, przeczytałem (choć pobieżnie) od poczatku do końca bo sie nie mogłem oderwać od lektury.
Znakomite!!!!!! Chyba kupię wydanie papierowe na półkę.
Ale szkoda chłopaka!

Awatar użytkownika
Trotta
Posty: 1451
Rejestracja: 18 maja 2018, 15:19
Lokalizacja: Lublin/dawniej Kraków

Re: Śmieszne to życie! Ale go żal…

Post autor: Trotta » 12 lut 2019, 07:23

Bardzo ciekawe! Nie mam czasu czytać, od razu szukam wiosny 1915. I cóż ja widzę... b.h.4 przełożony jako "batalion strzelców bośniackich". Trochę się wkurzyłem na opracowującego, ale widzę, że sam Filar pisze o "strzelcach bośniackich", rozumiem zatem skąd błąd (Filar miał zdaje się w pobliżu 4. bośniacko-hercegowiński PP i 4. batalion strzelców polnych, mogło mu się kiełbasić.
Є в Києві злота брама, На тій брамі синьо-жовта фана!

Awatar użytkownika
Ursi
Posty: 865
Rejestracja: 18 maja 2018, 16:57
Kontakt:

Re: Śmieszne to życie! Ale go żal…

Post autor: Ursi » 12 lut 2019, 07:58

O! Wyszło! Fajnie, mam przyobiecany egzemplarz papierowy ;)

PS: Jest też 45. Landwehr Schützen-Division – 45. Dywizja Strzelców Landwery – hybryda dwóch różnych nazw.
Sicher jest sicher, powiedział Mannlicher i zrobił szperklapę.

Awatar użytkownika
Welfer
Posty: 49
Rejestracja: 07 cze 2018, 18:31
Lokalizacja: Northern Europe

Re: Śmieszne to życie! Ale go żal…

Post autor: Welfer » 16 lut 2019, 15:29

Ergie, rowniez dziekuje za link. Pobralem i zaczalem czytac. Ciekawa rzecz. Lubie czytac dzienniki bo sa autentyczne, pisane tu i teraz. Troche (ale tylko troche) przypomina mi to A.Krasickiego "Dziennik z kampanii rosyjskiej 1914-1916". Obaj sluzyli w sztabach, malo mieli do czynienia z bezposrednia walka w okopach. Wedlug mnie swietnie, profesjonalnie napisany wstep, dobrze (i na temat) umieszczone fotografie w tekscie. Aha, na str 112 jest przypis, ze olomunieckie kwargle to serki topione z ostrymi przyprawami. Z tego co wiem to te serki chyba nie sa topione i trudno uznac sol za pikantna przyprawe :))
"Czlowiek mysli, ze jest gigantem, a jest gowniarzem, kolego."

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości