Cmentarze na Wysocie i w Blechnarce

Cmentarze I wojny światowej
KG
Posty: 758
Rejestracja: 19 maja 2018, 16:16

Cmentarze na Wysocie i w Blechnarce

Post autor: KG » 14 paź 2018, 23:31

Cmentarz na Wysocie, położony w lesie na wysokości około 750 m npm., jest chyba najtrudniej dostępnym wśród wszystkich „zachodniogalicyjskich”. Nie doprowadza do niego żadna przejezdna droga, a wyznakowany szlak trochę kluczy, więc nie wszyscy trafiają. Tak na marginesie – gdyby go przedłużyć do szlaku niebieskiego, byłaby to całkiem przyjemna pętla spacerowa z Wysowej.
Projektantem, podobnie jak wszystkich cmentarzy w okolicy, był Dušan Jurkovič. Zasadniczy plan powstał w Krakowie i opatrzony został datą „30. Dez. 1916”, a rysunek krzyża jest z 1 kwietnia 1917. Architekt zdecydował się na użycie do budowy kamieni z najbliższej okolicy, z których ułożono suchy mur alpejski, schody i obramowanie mogił. Także pomnikami grobowymi są (a raczej były) duże, nie obrobione kamienie.
Cmentarz znajduje się niedaleko szczytu Wysoty, na stoku nachylonym w kierunku Blechnarki i Wysowej. W czasach budowy były tu górskie łąki, więc wyjątkowo masywny krzyż wznoszący się ponad mur na wysokość 3,05 m na hali ponad lasem był zapewne widoczny z daleka.
https://images91.fotosik.pl/56/d6d6dce868fce779med.jpg
Pochowano tu 60 żołnierzy, w tym 50 nieznanych z armii rosyjskiej i 10 zidentyfikowanych z armii austro – węgierskiej (TKJR. 1, IR. 87, FJB. 20). Zginęli pod koniec marca i na początku kwietnia 1915 roku w walkach związanych z podjętą przez Rosjan próbą przełamania frontu.

Krzyż był powalony już w latach siedemdziesiątych. Potem ustawili go turyści – co ciekawe ramię krzyża zamontowano odwrotnie - inskrypcją do dołu. Już wówczas była ona bardzo słabo czytelna.
https://images90.fotosik.pl/56/201ea7cd693abdf1med.jpg
Krzyż po jakimś czasie ponownie upadł, a cały cmentarz kompletnie zarósł.
rok 1994, fot. dr Erich Fritsch
https://images92.fotosik.pl/56/b43cef3ff6b324f4med.jpg
https://images91.fotosik.pl/56/5246c70f28b152e8med.jpg
rok 2006
https://images90.fotosik.pl/56/6f89e645509015bcmed.jpg


W roku 2009 cmentarzem zajął się Jacek Kołak z Wysowej, który systematycznie oczyszczał całą powierzchnię, układał kamienie, zamontował brzozowy krzyż, umieścił tablicę z podstawowymi informacjami i doprowadził do stanu, jaki widać na zdjęciach.
rok 2011
https://images90.fotosik.pl/56/b537c3c20893820fmed.jpg
https://images89.fotosik.pl/55/ccdd35f08128ba4fmed.jpg
rok 2017
https://images91.fotosik.pl/56/8d9560f85cc56cd4med.jpg

W roku 2011 Jerzy Drogomir przygotował dokumentację historyczną uzupełnioną potem przez niego na podstawie rysunków uzyskanych w Archiwum Wojskowym w Bratysławie. Kilka lat później udało mi się znaleźć treść napisu, jaki był wyryty na krzyżu i o którym wiedzieliśmy ze zdjęć (zarys wersów i kilka liter).
W zasadzie brakowało tylko funduszy. Finansowania kosztów materiałowych podjął się Austriacki Czarny Krzyż, a konkretnie Oddział z Voralbergu, kierowany przez prof. płk. Erwina Fitza, który wcześniej odbudował już cmentarz pod Jaworzynką (2005-2014) i odnowił w roku 2006 cmentarz w Blechnarce (czyli w najbliższej okolicy), a prace remontowe w obu przypadkach prowadził zmarły w kwietniu tego roku Tadeusz Knapik.
Decyzja o odtworzeniu krzyża zapadła na Wysocie we wrześniu ubiegłego roku podczas spotkania płk. Fitza z opiekunem cmentarza. Rekonstrukcją miał się zająć Jacek, którego działalność była już Czarnemu Krzyżowi dobrze znana - w 2014 roku za nieprzeciętne zaangażowanie w uporządkowanie Wysoty otrzymał on Krzyż Honorowy.
W marcu 2018 roku Jacek Kołak zginął w wypadku.

W tej sytuacji koordynacja została przejęta przez znanego z naszego Forum Janka i przeze mnie.
Wszystkie prace prowadzone były społecznie. Bezpłatnie powstał projekt konstrukcyjny posadowienia krzyża (Robert), również program i nadzór konserwatorski były bezpłatne (Marek).
Całkiem niedawno został wykonany fundament pod krzyż. Prace trwały dwa dni – pierwszego (wykop, zbrojenie, szalowanie) było nas trzech, a drugiego aż siedmiu. Poszło nadspodziewanie sprawnie, mimo twardej jak skała ziemi, równie twardych kamieni i ogólnych trudności z transportem czegokolwiek.
https://images92.fotosik.pl/56/2b9db89e99927671med.jpg
https://images91.fotosik.pl/56/8ed0dc5e94589bcemed.jpg
Wczoraj, w samo południe, stanął krzyż. Wszystkie prace wykonywano ręcznie, a krzyż waży około 700 kg. Udało się bez większych problemów, przy użyciu maszyn prostych. Fachowców nie brakowało - specjalista od prac wysokościowych, wspinacz, grotołaz... Swój udział miało ponad 10 osób, w większości zaangażowanych wcześniej także w wylanie fundamentu.
Przy samej operacji być nie mogłem, bo akurat miałem zajęcie na „innym odcinku” i moja grupka dotarła na prawie gotowe.
W tym roku będzie jeszcze położony gont zasłaniający tytanową blachę, która na razie intensywnie świeci w środku lasu.
W prace, poza wcześniej wymienionymi, zaangażowani byli jeszcze m.in. Adam, Maciek, Małgorzata, Tadek, Staszek, Wiesiek i Wojtek.
Modrzewiowy krzyż to dzieło p. Wiesława, który wcześniej wykonał także drewniane elementy cmentarza "Wirchne".

https://images91.fotosik.pl/56/3556ccca28a1ad1dmed.jpg
https://images92.fotosik.pl/56/d14c39d9d014adb8med.jpg
https://images90.fotosik.pl/56/fa567e6be857a151med.jpg

Awatar użytkownika
Trotta
Posty: 1453
Rejestracja: 18 maja 2018, 15:19
Lokalizacja: Lublin/dawniej Kraków

Re: Cmentarz na Wysocie

Post autor: Trotta » 15 paź 2018, 07:12

Piękne. Gratulacje dla wszystkich, którzy wzięli udział.
Є в Києві злота брама, На тій брамі синьо-жовта фана!

Awatar użytkownika
DAR
Posty: 439
Rejestracja: 02 cze 2018, 23:05
Kontakt:

Re: Cmentarz na Wysocie

Post autor: DAR » 15 paź 2018, 22:44

Zważywszy na niedostępność tego cmentarza jego odbudowa to naprawdę, nomen omen, szczyt szczytów. Gratulacje :!: A jakie są plany na przyszłość?
"Dobre od złego jeden krok dzieli - mówi przysłowie
Więc chyba i złe od dobrego?"

Aleksander Sołżenicyn Archipelag Gułag

tadeks
Posty: 93
Rejestracja: 09 cze 2018, 19:12

Re: Cmentarz na Wysocie

Post autor: tadeks » 16 paź 2018, 21:59

K.G. pisze:
14 paź 2018, 23:31
Cmentarz... jest chyba najtrudniej dostępnym wśród wszystkich „zachodniogalicyjskich”. Nie doprowadza do niego żadna przejezdna droga, a wyznakowany szlak trochę kluczy, więc nie wszyscy trafiają. Tak na marginesie – gdyby go przedłużyć do szlaku niebieskiego, byłaby to całkiem przyjemna pętla spacerowa z Wysowej.
...
Kilka lat później udało mi się znaleźć treść napisu, jaki był wyryty na krzyżu i o którym wiedzieliśmy ze zdjęć (zarys wersów i kilka liter).
...
Finansowania kosztów materiałowych podjął się Austriacki Czarny Krzyż, który wcześniej odbudował już cmentarz pod Jaworzynką (2005-2014)...
...
Wczoraj, w samo południe, stanął krzyż. Wszystkie prace wykonywano ręcznie, a krzyż waży około 700 kg. Udało się bez większych problemów, przy użyciu maszyn prostych. Fachowców nie brakowało - specjalista od prac wysokościowych, wspinacz, grotołaz... Swój udział miało ponad 10 osób, w większości zaangażowanych wcześniej także w wylanie fundamentu.
1. Kilkakrotnie taką pętelkę przez ten najtrudniej dostępny cmentarz robiłem. Pomysł z wyszlakowaniem dojścia do cm.50 od niebieskiego szlaku jest trafiony. To jest do przełęczy między Wysotą, a Jaworzynką (ja to nazywam przełęcz z kontenerem). Z cm.w 50 na szczyt Wysoty zajmuje mi ok. 7 minut, z Wysoty na przełęcz ok. 15 min. Rozszerzając ten pomysł można by połączyć z przejściem przez Jaworzynkę i wyszlakowaniem z góry na cm.w 48. Też takie pętelki robiłem.

2. O inskrypcji na tym cmentarzu dyskutowaliśmy na innym forum:
http://www.beskid-niski.pl/forum/viewto ... f=9&t=7929

3. "cmentarz pod Jaworzynką" ? czy to skrót o cm.w. 48 ? Tak też mi się logicznie nasuwa nazwa dla tego cm. zamiast "w Regetowie Wyżnym".

4. Organizacja, mobilizacja i logistyka przy tych pracach, zwłaszcza transport i stawianie krzyża zasługuje na uznanie, szacunek i godne jest to naśladowania.

Jan Majewski
Posty: 143
Rejestracja: 28 maja 2018, 23:11

Re: Cmentarz na Wysocie

Post autor: Jan Majewski » 16 paź 2018, 22:40

K.G. pisze:
14 paź 2018, 23:31

...W tym roku będzie jeszcze położony gont zasłaniający tytanową blachę, która na razie intensywnie świeci w środku lasu....
Gont przybiliśmy dzisiaj razem z Panem Staszkiem z Wysowej.
Fotorelacja wkrótce :D

Awatar użytkownika
DAR
Posty: 439
Rejestracja: 02 cze 2018, 23:05
Kontakt:

Re: Cmentarz na Wysocie

Post autor: DAR » 17 paź 2018, 23:21

Czekamy :)
"Dobre od złego jeden krok dzieli - mówi przysłowie
Więc chyba i złe od dobrego?"

Aleksander Sołżenicyn Archipelag Gułag

Jan Majewski
Posty: 143
Rejestracja: 28 maja 2018, 23:11

Re: Cmentarz na Wysocie

Post autor: Jan Majewski » 19 paź 2018, 01:17

Rzeczywiście cmentarz bez żadnej drogi dojazdowej.
Pół dnia straciliśmy, żeby znaleźć trasę, którą mógłby pokonać traktor z dwiema tonami żwiru, szalunkami i tęgim ceownikiem.
Ostatecznie pojechały dwa, pierwszy torował drogę, a w bardziej stromych miejscach wyciągarką pomagał drugiemu.
Tydzień później wykop i szolowanie, następnego dnia beton, i w końcu trzy dni później rozszolowanie całości.
Poniżej kilka fotek z samego etapu stawiania krzyża (z wyjątkiem pierwszego zrobionego jeszcze u stolarza).

https://images91.fotosik.pl/58/15474a88ea3b5c85.jpg
https://images92.fotosik.pl/58/b55a12d4dd77308e.jpg
https://images92.fotosik.pl/58/44e1a4840fc1e0b1.jpg
https://images90.fotosik.pl/58/62ca7425b5b8089f.jpg
https://images92.fotosik.pl/58/ec26c897fd5176f7.jpg
https://images92.fotosik.pl/58/2881b4e83bbf5ed9.jpg
https://images90.fotosik.pl/58/5f9cc345e48add7d.jpg

Awatar użytkownika
DAR
Posty: 439
Rejestracja: 02 cze 2018, 23:05
Kontakt:

Re: Cmentarz na Wysocie

Post autor: DAR » 19 paź 2018, 21:52

Nie ma co kawał tego krzyża... Gratulacje za porządną robotę :!:
"Dobre od złego jeden krok dzieli - mówi przysłowie
Więc chyba i złe od dobrego?"

Aleksander Sołżenicyn Archipelag Gułag

Awatar użytkownika
DAR
Posty: 439
Rejestracja: 02 cze 2018, 23:05
Kontakt:

Re: Cmentarz na Wysocie

Post autor: DAR » 08 gru 2018, 00:19

Powiem tak... Ja też tam byłem i (niestety nie miód lecz) herbatę piłem... ;) Jestem pod wrażeniem dobrej roboty, jeszcze raz brawo :!: Pogoda była piękna co zresztą widać poniżej ;)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
"Dobre od złego jeden krok dzieli - mówi przysłowie
Więc chyba i złe od dobrego?"

Aleksander Sołżenicyn Archipelag Gułag

KG
Posty: 758
Rejestracja: 19 maja 2018, 16:16

Re: Cmentarz na Wysocie

Post autor: KG » 18 sie 2019, 21:26

Od kilku lat w Blechnarce (cmentarz nr 49) straszyły dwa rozpadające się krzyże, chętnie zresztą fotografowane przez turystów. Gdy jesienią 2017 roku ustalaliśmy z Jackiem Kołakiem, iż zostanie odtworzony krzyż na Wysocie, zaproponował też, że zajmie się również wymianą także tych dwóch w Blechnarce.
viewtopic.php?f=54&t=1169
Po jego tragicznej śmierci przejęliśmy z Jankiem te zadania. Krzyż na Wysocie stanął jesienią ubiegłego roku, a krzyże w Blechnarce w ostatni piątek, 16 sierpnia. Sam transport (traktorem, a potem w rękach) i osadzenie krzyży poszło wyjątkowo sprawnie.
Forsowanie Ropy:
https://images90.fotosik.pl/234/a1276c5293737c45med.jpg
Oprócz Michała, syna Janka, podobnie jak w ubiegłym roku na Wysocie nieocenionej pomocy udzieliła nam wysowska ekipa (Wiesław, Staszek, Adam, Tadek i Maciek).
Koszt wykonania krzyży, tak jak i w przypadku Wysoty, pokrył Austriacki Czarny Krzyż Oddział Vorarlberg, a wykonał je – tak jak i na Wysotę, Wirchne i do Zdyni – nasz zaprzyjaźniony stolarz p. Wiesław.
Przed:
https://images92.fotosik.pl/235/6e91c1a6f6c0f84cmed.jpg
W trakcie:
https://images90.fotosik.pl/234/7d9a8af03be5702cmed.jpg
Po:
https://images91.fotosik.pl/235/f9101ff0216b149dmed.jpg

I jeszcze widok z góry:
https://images92.fotosik.pl/235/a76613516369f969med.jpg

A tak to wyglądało w czasach Jurkoviča - zdjęcie znalezione w internecie (zakładka Informace o hřbitově):
http://presentation.mapix.cz/PackageObj ... 64308bb1f3

Poza tym, że jest to majstersztyk fotograficzny, zdjęcie ma wielkie walory dokumentacyjne. Wiadomo, że pola i łąki do czasu wysiedlenia Łemków sięgały bardzo wysoko i można to sobie wyobrazić np. patrząc na mapę turystyczną 1:25000 wydaną przez WIG w 1936 roku albo śledząc w lesie pozostałości tarasowego układu, ale co zdjęcie, to zdjęcie.
Po drugie – jest cennym uzupełnieniem dwóch dość dobrze znanych fotografii opublikowanych w „Brochu” i w „Poległych…” Jerzego Drogomira – obydwa ujęcia od strony lewego, dolnego narożnika, jeszcze przed montażem gontowych daszków na krzyżach.
Ciekawe są zwłaszcza szczegóły tylnej strony piramidy, krzyży bocznych na piramidzie i bramki. Trzeba też będzie kiedyś zrobić drobną korektę układu krzyży, zrekonstruowanych na podstawie planu i tych dwóch wspomnianych zdjęć, bo najwyraźniej już po ich wykonaniu wprowadzono tam lekką zmianę.
Zakładam, że zdjęcie to, podobnie jak niedawno publikowane na forum zdjęcia z Długiego, zostało wykonane przez grupę fotograficzną dowodzoną przez Oblt. Johanna Spacka z KGA
viewtopic.php?f=54&t=1462&p=4504#p4504

Zajrzeliśmy też na Wysotę, żeby posprzątać bałagan po zimie. Krzyż nadal jak nowy, a barwinek chyba bujniejszy niż zwykle.
https://images91.fotosik.pl/235/03a5745196f543f1med.jpg

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 19 gości