Poświęcenie cmentarza wojennego Vel'krop
: 01 paź 2018, 10:13
W piątek, 28 września w miejscowości Vel'krop koło Stropkova na Słowacji odbyło się uroczyste poświęcenie wyremontowanego/zrekonstruowanego cmentarza wojennego. Zapowiedź wydarzenia kiedyś zamieszczałem:
viewtopic.php?f=54&t=53&start=50#p1785
Cmentarz wyremontował Klub Vojenskej Historii "Beskydy" z Humennego, przy sporym udziale m. in. wolontariuszy z Węgier, Czech, Polski, przy wsparciu m. in. Austriackiego Czarnego Krzyża. Prace na cmentarzu - o ile dobrze kojarzę - trwały około dziesięciu lat, w ostatnich miesiącach znacząco przyspieszyły. Cmentarz kryje zwłoki prawie dziewięciu tysięcy żołnierzy - jak w czasie uroczystości zauważył prezes KVH Beskydy, Martin Drobňák, gdyby każdemu pochowanemu poświęcić choć minutę zadumy - sześć dni by nie starczyło. Powierzchnia cmentarza wcale nie zdradza jego wielkości, liczonej ilością pochowanych - w dużej mierze był to cmentarz, gdzie długo po wojnie chowano szczątki poległych, znoszone z gór, ponoć czasem transportowane ze znacznej odległości; to, co po żołnierzach zostało, zajmowało już wtedy niewiele miejsca.
Uroczystość rozpoczęła się wymarszem na cmentarz z centrum miejscowości, przy dźwiękach orkiestry w mundurach, nawiązujących do historycznych oraz z procesją z cerkiewnymi sztandarami na czele.
Na samym cmentarzu rozpoczęcie było cokolwiek dziwne - od wschodu nadleciał wojskowy śmigłowiec. Orkiestra w mundurach "historycznych" odegrała hymny cesarski i carski, a wojskowa orkiestra - hymn Republiki Słowacji. O ile na szczeblu urzędowym uroczystość nie przyciągnęła zbyt wielu oficjeli, o tyle pod względem kościelnym (dokładniej - cerkiewnym) nadano jej oprawę znacznej rangi. Nabożeństwo prowadził abp. Rościsław, prawosławny metropolita Ziem Czeskich i Słowacji. Poświęcił pomnik i poszczególne kwatery - wyjątkowo starannie, samo pokropienie pomnika, cmentarza i grobów trwało dobry kwadrans. Po króciutkiej modlitwie kapelana wojskowego (jak mniemam, rzymskokatolickiego) nastąpiło wręczenie pamiątkowych dyplomów przedstawicielom organizacji, których członkowie pracowali na cmentarzu, m. in. Krajczáros Alapítvány z Węgier i Crux Galiciae z Polski.
viewtopic.php?f=54&t=53&start=50#p1785
Cmentarz wyremontował Klub Vojenskej Historii "Beskydy" z Humennego, przy sporym udziale m. in. wolontariuszy z Węgier, Czech, Polski, przy wsparciu m. in. Austriackiego Czarnego Krzyża. Prace na cmentarzu - o ile dobrze kojarzę - trwały około dziesięciu lat, w ostatnich miesiącach znacząco przyspieszyły. Cmentarz kryje zwłoki prawie dziewięciu tysięcy żołnierzy - jak w czasie uroczystości zauważył prezes KVH Beskydy, Martin Drobňák, gdyby każdemu pochowanemu poświęcić choć minutę zadumy - sześć dni by nie starczyło. Powierzchnia cmentarza wcale nie zdradza jego wielkości, liczonej ilością pochowanych - w dużej mierze był to cmentarz, gdzie długo po wojnie chowano szczątki poległych, znoszone z gór, ponoć czasem transportowane ze znacznej odległości; to, co po żołnierzach zostało, zajmowało już wtedy niewiele miejsca.
Uroczystość rozpoczęła się wymarszem na cmentarz z centrum miejscowości, przy dźwiękach orkiestry w mundurach, nawiązujących do historycznych oraz z procesją z cerkiewnymi sztandarami na czele.
Na samym cmentarzu rozpoczęcie było cokolwiek dziwne - od wschodu nadleciał wojskowy śmigłowiec. Orkiestra w mundurach "historycznych" odegrała hymny cesarski i carski, a wojskowa orkiestra - hymn Republiki Słowacji. O ile na szczeblu urzędowym uroczystość nie przyciągnęła zbyt wielu oficjeli, o tyle pod względem kościelnym (dokładniej - cerkiewnym) nadano jej oprawę znacznej rangi. Nabożeństwo prowadził abp. Rościsław, prawosławny metropolita Ziem Czeskich i Słowacji. Poświęcił pomnik i poszczególne kwatery - wyjątkowo starannie, samo pokropienie pomnika, cmentarza i grobów trwało dobry kwadrans. Po króciutkiej modlitwie kapelana wojskowego (jak mniemam, rzymskokatolickiego) nastąpiło wręczenie pamiątkowych dyplomów przedstawicielom organizacji, których członkowie pracowali na cmentarzu, m. in. Krajczáros Alapítvány z Węgier i Crux Galiciae z Polski.