Austro-Węgry

KG pisze: ↑

28 kwie 2019, 09:05

Na początku lipca ubiegłego roku zamontowaliśmy tabliczki na cmentarzu wojennym w Gładyszowie (55) - tym w lasku na prawo od drogi z Magury.
Przykra sprawa. W ostatnich dniach (nie dalej niż dwa tygodnie) ktoś zniszczył dwie – na grobie masowym bezimiennych rosyjskich żołnierzy i na grobie rosyjskiego nieznanego oficera. W tym przypadku metodycznie sklepano tabliczkę i z lekko wypukłej stała się płaska. Z rosyjskich ocalała jedna.
https://images91.fotosik.pl/170/725d79a328d697c3med.jpg
https://images91.fotosik.pl/170/cc5e6f632b3aa857med.jpg
Połamano też daszek na krzyżu dwóch austro-węgierskich kanonierów.
Straty materialne nie są wielkie.
Takie akty wandalizmu zdarzają się rzadko, skierowane przeciwko konkretnej nacji jeszcze rzadziej. Zawsze to jednak wyjątkowo paskudne zdarzenie.

Póki co naprawiony krzyż i „kapliczka” z tabliczką na mogile zbiorowej.

https://images89.fotosik.pl/172/6b38942c4880fee5.jpg

Niestety tabliczkę na grób rosyjskiego oficera trzeba będzie odtworzyć.

Na przełomie maja i czerwca, tak jak to się dzieje od kilku już lat, pracowała ekipa związana z Klubem Górskim ORŁY.
Tym razem polegało to głównie na koszeniu i sprzątaniu, bo po ostatnich deszczach nie można było dostarczyć materiałów i sprzętu na strome stoki.
Nie trzeba było kosić wnętrza cmentarza 77 w Ropicy Górnej, gdyż wcześniej pewien poznaniak (z tej samej ekipy) wsiadł na rower w Białymstoku, przyjechał do Ropicy i zrobił co trzeba (sprzęt do koszenia miał na miejscu).
Uprzątnięte zostały cmentarze w Banicy nr 62 (wspólnie ze studentami Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Krośnie), w Lipnej nr 45, w Małastowie (Ropicy) nr 66, Ropicy nr 77 (na zewnątrz, z pomocą mieszkańców Ropicy) i Wirchnem nr 61, gdzie Janek i ja dostaliśmy silne wsparcie (co siedem osób, to nie dwie).
Oprócz sprzątania:
Lipna – wycięty został wielki pień i w tym miejscu ustawiono ostatni brakujący krzyż, demontaż zniszczonego płotu i poprawienie fundamentów pod nowy, uporządkowanie cokołu z tablicą (element wtórny, który zniknie, gdy będzie przebudowywany mur, czyli nie wiadomo kiedy).
Małastów (Ropica) – prowizoryczne odwodnienie zagrożonego dolnego muru.
Wirchne – różne pracochłonne drobiazgi, ze wsparciem Trotty.
Za sprawą Janka sporo jeszcze się dzieje w jednym miejscu, ale o tym za jakiś czas.
W tym samym czasie działała też inna grupa – z Rzeszowa. Uprzątnęli cmentarze Ożenna nr 3, Konieczna nr 46, Blechnarka nr 49 i Przysłup-Magura nr 58.
Jeśli dodać stale doglądany przez Wojtka Gładyszów nr 55 - w sumie jest to 10 uporządkowanych społecznie cmentarzy (w tym 4 z 23 w gminie Sękowa i 5 z 13 w gminie Uście Gorlickie).

Tak trzymać

Dużo wskazuje na to, że zdjęcie kaisera na tle chałup to Ujezna koło Jarosławia. To jedno z serii; mam bodajże 3 wyraźne pocztówki. W domu rzucę okiem na podpisy. Emmich dowodził X Korpusem, Plettenberg -- Korpusem Gwardii: oba w maju walczyły pod Jarosławiem.

W tej sprawie jest już 9 postów, a w nich skany trzech kartek pocztowych (może tych, o których wspominasz?) i trochę zdjęć. Może by z tego wydzielić osobny wątek?

Okej, zajmę się wydzieleniem wątku.

Tymczasem skany (przez folijkę i na słabym skanerze) moich pocztówek. Także Sennecke.


Fotki z tego dnia zamieszczono m.in. książce „Der Kaiser im Felde” podpisane jako 17 maja, Gezna, czyli Ujezna, kajzer na stanowisku dowodzenia X Korpusu. KG, skąd wiadomość, że Emmich sforsował San pod Uluczem? Tam jakoś szedł nasz, c.k. X Korpus. Emmich wszedł do walki ciut na północ od Jarosławia, jak front tam dotarł.

Moim zdaniem więc pocztówka z serii Gloria-Victoria jest błędnie opisana jako Dwernik.

Ulucz to pierwsza faza walk nad Sanem w maju 1915 (ÖUlK, t. II, s.366). Nawiązałem do tej akcji, bo Ulucz to jeszcze w miarę górski odcinek Sanu, a Dwernik – całkiem górski. Tak czy tak, w Dwerniku gen. Emmich nie był, a kartki są błędnie podpisana, co się zdarza.
Np. niby Limanowa:
https://www.archivinformationssystem.at ... 0&SQNZNR=1

Jan Majewski pisze: ↑

02 maja 2019, 00:04

KG pisze: ↑

28 kwie 2019, 09:05

Na początku lipca ubiegłego roku zamontowaliśmy tabliczki na cmentarzu wojennym w Gładyszowie (55) - tym w lasku na prawo od drogi z Magury.
Przykra sprawa. W ostatnich dniach (nie dalej niż dwa tygodnie) ktoś zniszczył dwie – na grobie masowym bezimiennych rosyjskich żołnierzy i na grobie rosyjskiego nieznanego oficera. W tym przypadku metodycznie sklepano tabliczkę i z lekko wypukłej stała się płaska. Z rosyjskich ocalała jedna.
https://images91.fotosik.pl/170/725d79a328d697c3med.jpg
https://images91.fotosik.pl/170/cc5e6f632b3aa857med.jpg
Połamano też daszek na krzyżu dwóch austro-węgierskich kanonierów.
Straty materialne nie są wielkie.
Takie akty wandalizmu zdarzają się rzadko, skierowane przeciwko konkretnej nacji jeszcze rzadziej. Zawsze to jednak wyjątkowo paskudne zdarzenie.

Póki co naprawiony krzyż i „kapliczka” z tabliczką na mogile zbiorowej.

https://images89.fotosik.pl/172/6b38942c4880fee5.jpg

Niestety tabliczkę na grób rosyjskiego oficera trzeba będzie odtworzyć.

Zniszczona tabliczka na cm. 55 Gładyszów została wymieniona na nową.
Niby niewiele, ale teraz wygląda znacznie lepiej, niż ta która tymczasowo ją „zastępowała”.

https://images91.fotosik.pl/201/f68a1be8347d5260.jpg

KG pisze: ↑

14 cze 2019, 09:01

kartki są błędnie podpisana, co się zdarza.
Np. niby Limanowa:
https://www.archivinformationssystem.at ... 0&SQNZNR=1

Mamy potwierdzenie, że kiedyś z Jabłońca można było zobaczyć Gorlice... Ech, zarosło...

Po prostu mieli obiektyw z dobrym zoomem