Austro-Węgry

Witam, czy ktoś z forumowiczów pomoże z odczytaniem jaka to jednostka wojskowa?

K.u.K. Schw. Art. Regt. [Schweres-Artillerie-Regiment] No [tak mi to wygląda, chociaż zdecydowanie częściej pisano Nr.] 2, czyli cesarsko-królewski 2. pułk artylerii ciężkiej.
Tak to widzę, ale mogę się oczywiście mylić

Dzięki, Pewnie masz rację, bo z rodzinie zawsze opowiadano, że pradziadek służył w artylerii.
A czy orientuje się ktoś gdzie można znaleźć jakieś informacje odnośnie tego pułku, jest może jakaś monografia czy jakieś inne opracowanie?

Z tego co udało mi się wydedukować (jeżeli się mylę proszę mnie poprawić) to jest to jednostka tożsama z 2 Morawsko-Galicyjskim Pułkiem Artylerii Fortecznej ( o innym 2 pułku artylerii stacjonującym w Krakowie nic nie udało mi się znaleźć ). Jeżeli to ta sama formacja to została sformowana w 1891 r. a od 1907 r. honorowe dowództwo pełnił Hrabia Edward Von Beschi. Święto pułkowe obchodzono 20.07. w rocznicę bitwy pod Lissą. Skład narodowościowy stanowili w 32 % Niemcy, 28% Polacy i 27% Czesi - pozostałe 13% reszta narodów C.K. Imperium - stan na czerwiec 1914 r.

Powyższe dane pochodzą z książki Tomasza Nowakowskiego "Armia Austro-Węgierska 1908 -1918".

Odnośnie monografii może być ciężko bo tych odnośnie C.K. Armii wydaje się być mało - raczej na pewno pułk brał udział w obronie Krakowa w 1914 r. - podejrzewam że pewne informacje uda się znaleźć w książkach "Kraków 1914" Henryka Łukasika z serii HB oraz "Wielka Wojna na Jurze" Krzysztofa i Piotra Ormanów.

Tak, w 1918 r. pułki artylerii fortecznej przekształcono w pułki artylerii ciężkiej. Pułk nie walczył jako zwarta jednostka, tylko wystawiał baterie albo dywizjony. Kraków owszem, ale także właśnie baterie, najczęściej wyposażone w forteczne działa (w tym najcięższe), przydzielane dywizjom czy korpusom, walczącym z dala od twierdzy.

Dzięki za odpowiedzi, czyli raczej nie da się określić gdzie konkretnie mógł walczyć.

staszu pisze: ↑

10 sty 2024, 09:34

Dzięki za odpowiedzi, czyli raczej nie da się określić gdzie konkretnie mógł walczyć.

A niechże dalej Użytkownik Staszu ściubi po kawełczku tego dokumentu, standardowego skądinąd, urywa notatki, dopiski, informacje - a potem oczekuje cudów, i perfekcyjnej, precyzyjnej lokalizacji szlaku bojowego Przodka… Pod przemyślenia trzy sekundki.

Z całym szacunkiem Panie johan1968 nie rozumiem Twojego sarkazmu/złośliwości, nie oczekiwałem i nie oczekuję cudów. Moja prośba dotyczyła pomocy w odczytaniu co to była za jednostka.
Gdyby było jeszcze coś godnego uwagi na tym dokumencie to bym go zamieścił w całości. Forum ma ograniczenia co do wielkości pliku więc zamieściłem interesujący mnie fragment żeby nie stracić zbytnio na jakości, ale żeby zaspokoić Twoją ciekawość wklejam całą pierwszą stronę, na pozostałych nic nie ma.
Mój post wyżej, który Zacytowałeś to stwierdzenie a nie pytanie, bo skoro pułk nie walczył jako całość to jakie są szanse, że gdzieś znajdę spisy imienne kanonierów poszczególnych baterii, żeby móc określić gdzie walczył pradziadek? Żadne.
Tak więc, cytując Ciebie "Pod przemyślenia trzy sekundki".

staszu pisze: ↑

10 sty 2024, 14:29

Z całym szacunkiem Panie johan1968 nie rozumiem Twojego sarkazmu/złośliwości, nie oczekiwałem i nie oczekuję cudów. Moja prośba dotyczyła pomocy w odczytaniu co to była za jednostka.
(…)
Mój post wyżej, który Zacytowałeś to stwierdzenie a nie pytanie, bo skoro pułk nie walczył jako całość to jakie są szanse, że gdzieś znajdę spisy imienne kanonierów poszczególnych baterii, żeby móc określić gdzie walczył pradziadek? Żadne.
Tak więc, cytując Ciebie "Pod przemyślenia trzy sekundki".

Tak się akurat składa, że są pewne, zupełnie istotne informacje zamieszczone na tym dokumencie- czytelne, odczytywalne - kiedy go pokazać „w całej okazałości pierwszej strony”. Takie, które mogą istotnie wpłynąć na możliwość zidentyfikowania, wyśledzenia niektórych przynajmniej momentów przebiegu służby, szlaku wojennego Przodka. I nie ma tu akurat problemu z rozdrobnieniem bateryjnym czy też dywizjonowym jednostki macierzystej, skądinąd będącej, trochę siłą rzeczy, dość mocno w obszarze moich zainteresowań (i wiedzy, zebranych archiwaliów). Na przykład… informacja o superarbitracji. I (prawdopodobnym !) miejscu jej przeprowadzenia.
No, ale skoro jestem li tylko sarkastyczny i złośliwy, to…

Mógłbym napisać : „szachowy zegar ponownie przechodzi na drugą stronę”, ale… mi się nie chce.
Tyle ode mnie.