Austro-Węgry

Od pewnego czasu interesuje mnie sprawa oficerów austro-węgierskich - nie będących z pochodzenia Polakami - którzy po Wielkiej Wojnie podjęli służbę w Wojsku Polskim. Ciekaw jestem, jak szerokie było to zjawisko i jakie były motywacje tych ludzi. Mieli zamkniętą drogę kariery w "swoim" kraju, np. w Czechosłowacji? Tak zżyli się z podwładnymi?

Zacząć chciałbym od sporządzenia listy nazwisk. Co do części osób nie jestem pewien etnicznego pochodzenia. Jeśli kogoś na wyrost uczyniłem nie-Polakiem, dajcie proszę znać, no i oczywiście dopisujcie kolejnych.

Emanuel Hohenauer von Charlenz
Franciszek Krajowski (František Králíček)
Wacław Fara
Ludwik Trexler von Torsola
Rudolf Prich
Gwido Poten
Józef Becker
Hugo Griebsch

Poza Griebschem i Krajowskim trudno pozostałych nazwać nie-Polakami.

Nb. Trexler de Torsola Ludwik oraz Feliks

No właśnie to też chciałbym ustalić. O Trexlerach za mało wiem; Fara, Poten i Becker nie byli Polakami z pochodzenia. Oczywiście brałbym pod uwagę proces polonizacji, ale zapewne niemałe znaczenie miała tu służba w WP.

Jan Kubin na przełomie 1918/ 1919 kaleczył tak polski, że siedział na zapleczu. A taki Karl Christophori i Ottokar Gauglitz płynnie mówili i pisali po polsku, toż samo Salomon v. Friedberg, rzymski katolik, co miał brata proboszcza w Zawoi.

Gen ppor int Jan Zavrel znany z Legionów wstąpił do WP, gdy Praga ogłosiła, że straci obywatelstwo, przeszedł tamże.
„Proszę niniejszym o zakomunikowanie państwu czesko – słowackiemu, że zgłosiłem się do armi czesko – słowackiej. Zwolnienie moje z armii polskiej już nastąpiło”

Austro-Węgrem w WP był też Oblt.BO.FP Othmar Wültsch z Ustronia - pilot i obserwator we Flik 26 i Flik 7.
Tak został zapisany na liście absolwentów gimnazjum cieszyńskiego:
"Wültsch Othmar, Ustron, Schlesien, 18 Jahre, kathol., deutsch."
Wültsch został przyjęty do WP 25.09.1919. Przez pewien czas był instruktorem w Niższej Szkole Pilotów w Krakowie,
potem w 2.Lotniczym Batalionie Uzupełnień.
Zwolniony z WP w kwietniu 1920 roku.
Pozostał w Polsce; w 1928 roku został członkiem Aeroklubu Śląskiego. Jako miejsce zamieszkania podał Katowice.

oeffag pisze: ↑

09 cze 2018, 01:41

Zwolniony z WP w kwietniu 1920 roku.

Czyli jako obcokrajowiec, wówczas rzeźnia była.

Dwójkarz pisze:
"Czyli jako obcokrajowiec, wówczas rzeźnia była."
Jakoś ta rzeźnia dotyczyła byłych wojskowych z armii niemieckiej i austro-węgierskiej a nie rosyjskiej.

Nie chodzi o byłych wojskowych z armii n i a - w, tylko obcokrajowców. Tych z armii rosyjskiej cięto na równo z nimi.

Na jakiej podstawie zwolniono Wültscha trudno powiedzieć, na pewno nie jako obcokrajowca.
W tej transzy zwolnień był tylko jeden obcokrajowiec; ten nieszczęsny kapitan-geograf Busbach (co przeszkadzało, zeby geografem był obcokrajowiec?).

To może prosta zagadka tak aby pobudzić temat do życia: który z "Austryjców" wymienionych w pierwszym poście - będąc już w WP wypowiedział te zdanie: "Jest tyle piękne zawody. Ksządz. Doktór. Włoży w d... dwa palce i bierze za to dziesięć koron. Aber, ums Gottes Willen, warum Kavallerie?"