Re: Wojenne tytuły szlacheckie
: 09 gru 2018, 12:43
Zaczynając ten wątek napisałem, że w miarę proste jest ustalenie, za jakie zasługi generałów nadawano im tytuły szlacheckie. Do wyjątków należy GM. Wladimir Janiczek.
http://www.bildarchivaustria.at/Pages/I ... ID=7751314
http://images81.fotosik.pl/54/c608561f91ef0b43med.jpg
Niewiele zresztą w ogóle o nim napisano. W ÖUlK brak jakiejkolwiek wzmianki, w innych publikacjach zwykle tylko tyle, że zginął 26.11.1914 roku, przy czym co do miejsca śmierci są już różnice.
Dłuższy biogram znaleźć można w Österreichisches Biographisches Lexikon, gdzie zamieszczono informację, iż poległ w Rosji.
http://www.biographien.ac.at/oebl/oebl_ ... 0_1914.xml
Przeważa jednak Turka, czasem ta galicyjska nad Stryjem, a czasem, być może poprzez skojarzenie z Rosją wymienioną w ÖBL, Turka na północny-wschód od Lublina. Znalazłem też Woroniankę (Woronienka w Gorganach?), a to już graficznie blisko Wołosianki, gdzie generał Janiczek został zabity i od której rodzina otrzymała predykat. Prawidłowa nazwa pojawia się w kilku notatkach prasowych, w jednym przypadku nawet z bliższym określeniem – na północ od wsi.
Najdokładniejszy opis potyczki w rejonie Wołosianki znalazłem w jednym z numerów „Streffleurs Militärblatt”.
Zanim jednak o ostatniej walce, kilka słów o samym Wladimirze Janiczku.
Urodził się w Brnie 15.12.1860, przy czym jego gminą przynależności był Graz (tak przynajmniej wynika z karty w czeskim Centralnym Archiwum Wojennym).
W 1879 roku ukończył dopiero co przeniesioną do dawnego kartuzjańskiego klasztoru w Königsfeld (Královo Pole, teraz część Brna) szkołę kadetów i rozpoczął służbę w goryckim IR. 49. W 1883 przeniesiono go do właśnie sformowanego w Iglau (Spiska Nowa Wieś) IR.81, do którego formalnie należał 10 lat. W tym czasie w latach 1887-89 ukończył Kriegsschule, a wraz z nim na jednym roku byli m.in. arcyks. Leopold Salvator, Ludwig Fabini, Franz Kanik, Karl Scotti, Julius Nagy, Maximilian Csicserics, Georg Schariczer, Rudolf Krauss, Emil Lischka, Alfred Schenk, Alexander Szurmay.
Potem jako oficer sztabu generalnego służył w wiedeńskiej 26. brygadzie piechoty, w 34. dywizji piechoty w banackim Temeszwarze i od 1892 roku w 4. dywizji piechoty w Brnie. W 1892,a więc w wieku 32 lat, jako świeżo upieczony kapitan 1. klasy, otrzymał swoje pierwsze odznaczenie i było to Signum Laudis - wyróżnienie przyznawane za wybitne zasługi. Powód był nietypowy – z narażeniem własnego życia uratował od utonięcia dwóch żołnierzy. Później, już jako zasłużony oficer, otrzymał też m.in. MVK 3 klasy (1904), EKO (1910) i LO (1912).
W latach 1893-1895 wykładał w swojej dawnej szkole kadeckiej w Karthaus taktykę i wiedzę o organizacji armii. W czasie pobytu w Brnie zajmował się m.in. edukacją dwóch arcyksiążąt.
W kolejnych latach służył w brneńskiej dywizji, tamże w 8. pułku piechoty, a od roku 1898 jako major w XIV korpusie w Sarajewie, gdzie w stopniu podpułkownika (od 1.11.1901) był m.in. szefem sztabu dywizji.
W 1902 roku przeniesiony do Landwehry, służył w LIR.18 w Przemyślu jako komendant batalionu, po czym w 1905 roku po awansie na stopień pułkownika objął dowództwo LIR.13 w Ołomuńcu. W 1910 nadal był w tym pułku, ale już nie jako komendant. W grudniu otrzymuje awans generalski i zostaje przydzielony do komendantury obrony krajowej w Innsbrucku.
W 1912 roku zostaje dowódcą 43. brygady Landwehry w Grazu, a w następnym roku ze względów zdrowotnych przeniesiono go w stan spoczynku. Mieszkał nadal w Grazu, a jego sytuacja zdrowotna nie była chyba całkiem zła, skoro intensywnie zajmował się baloniarstwem. W 1913 brał np. udział w nocnym locie balonem „Steiermark”, który wystartował o 18.30 z Mariboru i około 1. w nocy lądował niedaleko Pszczyny, a w drugim etapie, gdy balonem samodzielnie sterował gen. Janiczek, dla którego lot oznaczał uzyskanie (w wieku 53 lat) patentu pilota balonowego - nad granicę rosyjską. 30 lipca 1914 roku odbył lot na trasie Klagenfurt – Jauernig w Karyntii, rozrzucając tysiące patriotycznych ulotek.
Reaktywowany po wybuchu wojny, objął dowództwo 12. brygady landszturmu, z którą trafił na front około 1 listopada w rejonie Skolego.
Śmierć generała Janiczka związana jest z walkami o główny grzbiet Karpat w rejonie dolin Oporu i Świcy. Rosjanie zajęli Sławsko, a potem 3-4 bataliony i kilka sotni kozackich przeszły do Wołosianki. W tej sytuacji 25 listopada trzy bataliony z 12. brygady Landsturmu pod osobistym dowództwem gen. Janiczka ruszyły forsownym marszem z rejonu Ludwikówki (obecnie Mysliwka) i oblodzonymi drogami przez Przełęcz Wyszkowską przeszły najpierw na południową stronę grzbietu Karpat do Lengyelszállás (Лісковець) i Tarújfalu (Новосе́лиця), po czym z powrotem na północne stoki w rejon Wołosianki, gdzie 26 listopada rozpoczęły atak okrążający oddziały rosyjskie, które pośpiesznie wycofały się w kierunku Sławska, utrzymując jednak Wołosiankę. Wieś została zaatakowana przez straże przednie Landsturmu , a na czele był „dzielny brygadier GM. Janiczek”. Zginął trafiony dwiema kulami, a wg innej relacji – od strzału w serce (w propagandzie – typowy sposób śmierci ludzi dzielnych).
Opis powyższy pochodzi z ówczesnej prasy, więc nie do końca musi być prawdziwy. A jeśli jest, to dobrze pokazuje przyczyny, z powodu których armia austro-węgierska w pierwszym roku wojny straciła tak wielu wysokich rangą dowódców.
Komendę brygady objął po nim Obst. (m.T.u.Ch.) Hans Burggasser
viewtopic.php?f=57&t=1315
Wladimir Janiczek został 3 grudnia 1914 roku (a więc w 8 dni po śmierci w Galicji) pochowany w grobie rodzinnym na centralnym cmentarzu w Brnie.
W 1915 roku cesarz przyznał gen. Janiczkowi pośmiertnie dekorację wojenną do Krzyża Rycerskiego Orderu Leopolda.
Jesienią 1916 roku uhonorowano tytułami szlacheckimi znanych (także z Galicji) dowódców – FZM. Stefan Ljubičić został baronem, a G.d.I. Josef Roth otrzymał tytuł „Ritter” wraz z predykatem von Limanowa-Lapanów. Równocześnie Luise Janiczek, wdowa po Wladimirze i jego syn Kurt, podporucznik służący ochotniczo w UR.4, otrzymali za zasługi męża i ojca tytuł szlachecki wraz z predykatem „von Wolosianka”.
http://www.bildarchivaustria.at/Pages/I ... ID=7751314
http://images81.fotosik.pl/54/c608561f91ef0b43med.jpg
Niewiele zresztą w ogóle o nim napisano. W ÖUlK brak jakiejkolwiek wzmianki, w innych publikacjach zwykle tylko tyle, że zginął 26.11.1914 roku, przy czym co do miejsca śmierci są już różnice.
Dłuższy biogram znaleźć można w Österreichisches Biographisches Lexikon, gdzie zamieszczono informację, iż poległ w Rosji.
http://www.biographien.ac.at/oebl/oebl_ ... 0_1914.xml
Przeważa jednak Turka, czasem ta galicyjska nad Stryjem, a czasem, być może poprzez skojarzenie z Rosją wymienioną w ÖBL, Turka na północny-wschód od Lublina. Znalazłem też Woroniankę (Woronienka w Gorganach?), a to już graficznie blisko Wołosianki, gdzie generał Janiczek został zabity i od której rodzina otrzymała predykat. Prawidłowa nazwa pojawia się w kilku notatkach prasowych, w jednym przypadku nawet z bliższym określeniem – na północ od wsi.
Najdokładniejszy opis potyczki w rejonie Wołosianki znalazłem w jednym z numerów „Streffleurs Militärblatt”.
Zanim jednak o ostatniej walce, kilka słów o samym Wladimirze Janiczku.
Urodził się w Brnie 15.12.1860, przy czym jego gminą przynależności był Graz (tak przynajmniej wynika z karty w czeskim Centralnym Archiwum Wojennym).
W 1879 roku ukończył dopiero co przeniesioną do dawnego kartuzjańskiego klasztoru w Königsfeld (Královo Pole, teraz część Brna) szkołę kadetów i rozpoczął służbę w goryckim IR. 49. W 1883 przeniesiono go do właśnie sformowanego w Iglau (Spiska Nowa Wieś) IR.81, do którego formalnie należał 10 lat. W tym czasie w latach 1887-89 ukończył Kriegsschule, a wraz z nim na jednym roku byli m.in. arcyks. Leopold Salvator, Ludwig Fabini, Franz Kanik, Karl Scotti, Julius Nagy, Maximilian Csicserics, Georg Schariczer, Rudolf Krauss, Emil Lischka, Alfred Schenk, Alexander Szurmay.
Potem jako oficer sztabu generalnego służył w wiedeńskiej 26. brygadzie piechoty, w 34. dywizji piechoty w banackim Temeszwarze i od 1892 roku w 4. dywizji piechoty w Brnie. W 1892,a więc w wieku 32 lat, jako świeżo upieczony kapitan 1. klasy, otrzymał swoje pierwsze odznaczenie i było to Signum Laudis - wyróżnienie przyznawane za wybitne zasługi. Powód był nietypowy – z narażeniem własnego życia uratował od utonięcia dwóch żołnierzy. Później, już jako zasłużony oficer, otrzymał też m.in. MVK 3 klasy (1904), EKO (1910) i LO (1912).
W latach 1893-1895 wykładał w swojej dawnej szkole kadeckiej w Karthaus taktykę i wiedzę o organizacji armii. W czasie pobytu w Brnie zajmował się m.in. edukacją dwóch arcyksiążąt.
W kolejnych latach służył w brneńskiej dywizji, tamże w 8. pułku piechoty, a od roku 1898 jako major w XIV korpusie w Sarajewie, gdzie w stopniu podpułkownika (od 1.11.1901) był m.in. szefem sztabu dywizji.
W 1902 roku przeniesiony do Landwehry, służył w LIR.18 w Przemyślu jako komendant batalionu, po czym w 1905 roku po awansie na stopień pułkownika objął dowództwo LIR.13 w Ołomuńcu. W 1910 nadal był w tym pułku, ale już nie jako komendant. W grudniu otrzymuje awans generalski i zostaje przydzielony do komendantury obrony krajowej w Innsbrucku.
W 1912 roku zostaje dowódcą 43. brygady Landwehry w Grazu, a w następnym roku ze względów zdrowotnych przeniesiono go w stan spoczynku. Mieszkał nadal w Grazu, a jego sytuacja zdrowotna nie była chyba całkiem zła, skoro intensywnie zajmował się baloniarstwem. W 1913 brał np. udział w nocnym locie balonem „Steiermark”, który wystartował o 18.30 z Mariboru i około 1. w nocy lądował niedaleko Pszczyny, a w drugim etapie, gdy balonem samodzielnie sterował gen. Janiczek, dla którego lot oznaczał uzyskanie (w wieku 53 lat) patentu pilota balonowego - nad granicę rosyjską. 30 lipca 1914 roku odbył lot na trasie Klagenfurt – Jauernig w Karyntii, rozrzucając tysiące patriotycznych ulotek.
Reaktywowany po wybuchu wojny, objął dowództwo 12. brygady landszturmu, z którą trafił na front około 1 listopada w rejonie Skolego.
Śmierć generała Janiczka związana jest z walkami o główny grzbiet Karpat w rejonie dolin Oporu i Świcy. Rosjanie zajęli Sławsko, a potem 3-4 bataliony i kilka sotni kozackich przeszły do Wołosianki. W tej sytuacji 25 listopada trzy bataliony z 12. brygady Landsturmu pod osobistym dowództwem gen. Janiczka ruszyły forsownym marszem z rejonu Ludwikówki (obecnie Mysliwka) i oblodzonymi drogami przez Przełęcz Wyszkowską przeszły najpierw na południową stronę grzbietu Karpat do Lengyelszállás (Лісковець) i Tarújfalu (Новосе́лиця), po czym z powrotem na północne stoki w rejon Wołosianki, gdzie 26 listopada rozpoczęły atak okrążający oddziały rosyjskie, które pośpiesznie wycofały się w kierunku Sławska, utrzymując jednak Wołosiankę. Wieś została zaatakowana przez straże przednie Landsturmu , a na czele był „dzielny brygadier GM. Janiczek”. Zginął trafiony dwiema kulami, a wg innej relacji – od strzału w serce (w propagandzie – typowy sposób śmierci ludzi dzielnych).
Opis powyższy pochodzi z ówczesnej prasy, więc nie do końca musi być prawdziwy. A jeśli jest, to dobrze pokazuje przyczyny, z powodu których armia austro-węgierska w pierwszym roku wojny straciła tak wielu wysokich rangą dowódców.
Komendę brygady objął po nim Obst. (m.T.u.Ch.) Hans Burggasser
viewtopic.php?f=57&t=1315
Wladimir Janiczek został 3 grudnia 1914 roku (a więc w 8 dni po śmierci w Galicji) pochowany w grobie rodzinnym na centralnym cmentarzu w Brnie.
W 1915 roku cesarz przyznał gen. Janiczkowi pośmiertnie dekorację wojenną do Krzyża Rycerskiego Orderu Leopolda.
Jesienią 1916 roku uhonorowano tytułami szlacheckimi znanych (także z Galicji) dowódców – FZM. Stefan Ljubičić został baronem, a G.d.I. Josef Roth otrzymał tytuł „Ritter” wraz z predykatem von Limanowa-Lapanów. Równocześnie Luise Janiczek, wdowa po Wladimirze i jego syn Kurt, podporucznik służący ochotniczo w UR.4, otrzymali za zasługi męża i ojca tytuł szlachecki wraz z predykatem „von Wolosianka”.